Hej!
Dzisiaj jak się obudziłam miałam temperaturę 37.3, ale czułam się o wiele gorzej. Do tego mam katar i boli mnie gardło. Na szczęście teraz już trochę mniej. Mama pozwoliła mi nie iść do szkoły, ale to dobrze, bo nie wiem jak bym wytrzymała z takim katarem :(
Tak przy okazji, to dzisiaj już piąty dzien "Moich wspaniałych świąt"! Dzisiaj jest dzień świątecznego zdjęcia, więc sesję będę musiała zrobić sama no bo Jula do mnie nie przyjdzie jak jestem chora :( a miałam dzisiaj do niej pójść po lekcjach :(
Trudno.
Więc już niedługo spodziewajcie się posta o piątym dniu "MWŚ" :)
Pa pa!
Miśka
PS ale dzisiaj krótko ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz